Film jest dokładną niesamowicie przyjemną ekranizacją oryginalnej serii, zachowując cała przerysowaną, śmieszną bajkową otoczkę. Nie chce mi się tak naprawdę go bronić, bo nie ma się czego przyczepić. Jest wizualnie świetny, muzycznie i aktorsko oddaje charakter wszystkiego co wiedzieliśmy lata temu na Polonii Jeden... z tym, że to film dla dzieci!
Aż nie chce mi się wierzyć jaka masa baranów ściąga zewsząd i ocenia ten film na poważnie! to nie jest adaptacja dla dorosłych, będąca specjalnie dla was miłą przeróbką z dawnych lat, to wizualna słodka papka dla Japońskich przedszkolaków i podstawówkowców. W tym świetle realizuje się bardzo dobrze, ale oczekiwać od niego przesadnej głębi, hamletyzacji i egzystencjalnych rozkmin aktorów, to zakrawa o żenadę.
W ramach filmu dla dzieci, jest świetny i jak dla mnie 10/10... nie rozumiem, ludzi kusi by go zestawiać z Ojcem Chrzestnym czy Stowarzyszeniem Małożywych Poetów... snaps
Mam takie samo wrażenie, jak ktoś pisze że ten film jest głupi, to nie zaprzeczę bo taki jest...Lecz pierwowzór należał do najmądrzejszych bajek na świecie? Nie. Także siłą rzeczy, film również taki nie będzie. Jak pisał przedmówca, jest to bajka dla japońskich dzieci, która wiernie oddaje klimat i postacie z wersji animowanej. Chętnie ja obejrzałam i wróciłam do czasów dzieciństwa. Daję 7/10