Mam mieszane uczucia po obejrzeniu "Lalek". Z jednej strony piękne krajobrazy, szczególnie wśród kwitnących wiśni, z drugiej irytacja bezcelową aczkolwiek bardzo symboliczną wędrówką. Czasem niepotrzebnie przedobrzony film, niewątpliwie posiada jednak emocjonalne i poruszające wątki. Napewno "Lalki" nie pozostawiają nas obojętnymi wobec japońskiego kina, którego u nas tak mało.Jednak wyraźne zwolnienia kadrów ostudziły mój zapał i nieco zgasiły emocje które mogły być wywołane przez kapiącą z ekranu niespełnioną, traumatyczną milość.